Zdrowe żarełko bez dodatkowych kosztów

Hejka!
Dzisiaj o jedzeniu i o tym jak łatwo zmienić swoje żywienie na zdrowsze nie wydając więcej pieniędzy, powiem też jak zauważam u siebie niedobory, jak je uzupełniam i kiedy można spodziewać się niedoborów.

 Mnie tchnęło za zmianę żywienia 2 lata temu, kiedy zaczęłam mieć dziwne anomalia w organizmie i przez przypadek trafiłam u Blondhaircare na wpis o 'pszenicznym brzuchu'. Wtedy postanowiłam zrezygnować ze spożywania glutenu całkowicie, żeby zobaczyć jaki będzie efekt. Tak zaczęła się przygoda ze świadomym odżywianiem i obecnie już wiem czego mi potrzeba, jak to rozpoznać. Najpierw o zmianie żywienia bez dodatkowych super kosztów, jedziemy :D

Tak zaznaczyłam to, z czego później zrezgnowałam a Tak zaznaczyłam to, na co wymieniłam dawne produkty.
Przykład listy produktów, z których przygotowywałam posiłki przed zmianą:
-mąka pszenna
-chleb
-makaron
-ryż
-ziemniaki
-mrożone warzywa: brokuł, kalafior, marchew
-świeże: marchew, cebula, szpinak
-wędliny
-sery
-jajka
-mięso: kurczak, wieprzowe
-mleko krowie
-śmietana
-przyprawy: różne zioła, sól, pieprz, unikałam przypraw typu Vegeta
-kawa, czarna herbata, owocowa herbata
-owoce: cytryny, banany, śliwki
-olej rzepakowy lub słonecznikowy
-słodycze i słone przekąski

Przykład listy produktów obecnie:
-mąka ryżowa/besan
-płatki owsiane
-ziemniaki
-kasza jaglana
-soczewica czerwona/zielona
-soja
-jajka
-świeże warzywa: brokuł, kalafior, marchew, por, cebula, buraki, szpinak, pomidory
-słoikowe: ogórki kiszone, oliwki 
-orzechy i nasiona: włoskie, migdały, pestki dyni, siemię lniane
-przyprawy jak poprzednio, ale dodałam świeże ziółka
-mięso różne, ale jem je max 2x w tygodniu
-mleko roślinne owsiane lub migdałowe, które robię sama
-owoce: cytryny, grejfruty, owoce leśne
-olej kokosowy na zimno, do smażenia słonecznikowy
-zielona herbata, czerwona pu erh, pokrzywa, mięta, imbir 

Zamiast wydawać pieniądze na śmieciowe zapychacze typu chleb, makaron, makę pszenną wolę obecnie to przeznaczyć na kaszę, mąkę ryżową i besan. Z powodu braku spożywania chleba mogłam zrezygnować też z wędlin i serów, które kosztują sporo a wcale nie dostarczają nam wielu wartościowych substancji odżywczych - zamiast tego kupuję soczewice, dobrej jakości mięso i więcej warzyw które są świeże, a nie wymrożone i później rozgotowane. Jem zarówno surowe jak i gotowane warzywa, kocham marchewkę :D Zmniejszyłam ilość mięsa i w to miejsce mogę kupić więcej roślinnych produktów zawierających białko, z których mogę przygotować o wiele więcej jedzenia za ten sam koszt, kupuję też nasiona i orzechy które są bombami odżywczymi. Do picia na ciepło zamiast kawy która wpływa na mnie koszmarnie sięgam po różne ciepłe napoje np, siemie lniane i herbaty, również ziołowe, które przyjemnie koją, pozwalają mi utrzymać ciepło, wspomagają pracę jelit i uspokajają refluks. 
Dzięki zdrowej diecie nie mam już ochoty na słodycze, zamiast tego mogę sobie zrobić jakiś smakowity i zdrowy deser sama jeśli mnie najdzie chęć. Brak słodyczy przyczynił się do wyleczenia infekcji intymnych, których długo nie mogłam się pozbyć, przestałam mieć też problem z podrażnionym przełykiem z powodu refluksu, mój układ trawienny się uspokoił. Po zerwaniu z glutenem nie mam już 'pszenicznego brzucha', biegunek ani zaparć. Mam za to wiecej energii, lepiej radzę sobie ze stresem a także lepiej wypoczywam w czasie snu, nieczęsto miewam koszmary senne które poprzednio nękały mnie co noc przez kilka lat - byłam wtedy ciągle przemęczona i zestresowana.
Jeśli tylko spotyka mnie intensywny stres natychmiast sięgam po magnez, witaminę A i cynk, a także zwiększam ilosć tłuszczy na zimno i piję siemię lniane, odstawiam herbaty zawierające kofeinę. Stres powoduje że magnez w moim przypadku znika, a potem wali się wszystko po kolei bo pojawiają się niedobory. 
Jak rozpoznaję braki magnezu, cynku i witmainy A?
-niekontrolowane drgania powieki, czubka nosa czy innych partii ciała
-ciągłe przemęczenie i brak dobrego snu, koszmary senne, poczucie strachu i rozdrażnienie
-bardzo bolesne skurcze, szczególnie w czasie chodzenia
-bóle w łopatce
-opóźniona miesiączka, zmiany cyklu 
-drganie ciała, zimno

-wolno gojące się wypryski, ranki, ślady zostające po najmniejszym wyprysku
-sucha skóra, mało elastyczna, rozstępy 
-skóra twarzy wyglądająca na bardzo zmęczoną
-za tym idą problemy z witaminą A, która dzięki cynkowi może zostać przyswojona

 -pojawianie się wyprysków i kaszki na ramionach, skórze głowy, dekolcie, udach które nie chcą się wygoić
-wzmożenie trądziku w postaci bolących gul
-pękające usta, na które nic nie pomaga
-kaszana z włosami i paznokciami: wypadanie, łamanie, osłabienie włosów

Znalazłoby się jeszcze trochę tych objawów. U mnie jednak takie sytuacje występują tylko w czasie mocnego, dłigotrwałego stresu (czyli nieczęsto :) ), dlatego wtedy muszę bardziej uważać i tylko wtedy sięgam po suplementy. Zazwyczaj po tygodniu uzupełniania niedoborów jest już lepiej - lepiej śpię, ból mięśni jest znacznie mniejszy, wypryski się goją ogólnie zależy jaki był stan wyjściowy. Póki co tylko 2 razy zdarzyły mi się takie mocne niedobory bo teraz dbam o odżywianie, więc nawet w przypadku pojawienia się niedoborów mogę temu łatwo zaradzić, nie jest to tak intensywne jak było dawniej. 
Oczywiście nie jest to żaden wykaz tego jak mamy jeść, to są tylko moje notatki i obserwacje i z chęcią się tym dzielę by inni mogli się zainspirować. Jestem niezwykle zadowolona że wprowadziłam to w życie bo zdrowie mam tylko jedno, mój mężczyzna i mama także sobie te sposoby chwalą i odczuwamy dobre zmiany w zdrowiu fizycznym jak i psychicznym. 
Życzę wszystkim zdrowego, smacznego jedzenia bez wygłodzenia portfela, a także zdrowia i lepszego samopoczucia :) Jeśli ktoś ma ulubione przepisy czy składniki to będę się bardzo cieszyć, jeśli się tym ze mną podzielicie, z pewnością wypróbuję!
 

 
 




Komentarze