Zamiennik (?) Bobby Brown Extra Eye Rich Repair Cream, ulubiony smak z dzieciństwa, wielofunkcyjna paleta MUR, The Sims 2 i ulubiony makijaż.

Hej!
Nazbierałam trochę ciekawych rzeczy, więc uznałam że się podzielę. Nie będę co prawda nic rozdawać, ale informacją podzielę się jak najbardziej :D
  Ostatnio szukałam jakiegoś dobrego i niedrogiego kremowidła pod oczy, które nadawałoby się na dzień bo ulubiony kremol z Lacury z makijżem się nie dogaduje. W porządku okazała się być Ziaja kakaowa ale dłuższą metę była zbyt słaba... i tak pewnego razu trafiłam na youtube na filmik, gdzie dowiedziałam się o zamienniku dla Bobbi Brown Extra Eye Rich Repair Cream. Bardzo mnie ten Bobbi Brown interesował ale po pierwsze - cena jest kosmiczna za marne 15 ml, po drugie potrzebuję tylko czegoś co konkretnie nawilży bo jestem jeszcze młodym smarkiem który nie potrzebuje redukcji zmarszczek i po trzecie nie mam tak szalonego budżetu, więc chciałam coś niedrogiego.
  Owy zamiennik to Nivea Daily Essentials Rich Regenerating Night Cream. Na promocji można go dorwać za 2 funty i tak też go zdobyłam, regularna cena to średnio 4 funty. Tak jak Bobbi Brown zawiera glicerynę i masło shea, jest bardzo gęsty i masełkowaty. Nawilża hardkorowo, jeśli nałożę go wieczorem to rano dalej mam bardzo mięciutką skórę pod oczami. Zapach to taka typowa Nivea z dodatkiem kosmetycznego cytrynowego zapachu, świetny kremol!

Paletę do brwi z MUR kupiłam już dawno ale nie jestem zadowolona - kolory nie różnią się stopniem jasności, zaś jedna z tych pomad i 3 cienie mają czerwony podton, nie jakiś chamski ale na mojej zimnej kolorystyce to widać. Paleta jest przeogromna i dużo miejsca przeznaczone jest na beznadziejne aplikatory, biały krem pod brew który się waży i lekko różowy, delikatny rozświetlacz. Używam tylko jednego ceinia i pomady oznaczonych na czerwono, reszta na brwi się u mnie nie nada. Mimo to są to dobrej jakości cienie, dobrze wyglądają na powiekach a tego chłodnego brązu można użyć do konturowania jeśli ktoś lubi. Kosmetyk byłby fajny, gdyby te cienie były bardziej różnorodne i gdyby paleta była bardziej poręczna.

Lucozade to moja ukochana oranżadka o wyjątkowo unikatowym świeżym pomarańczowym smaku kojarzącym się z moim dzieciństwem - pamięam że często piłam takie musujące oranżady albo wracając po szkole z koleżankami leciałyśmy do sklepu na wodne lody, któte smakoway dokładnie tak samo. Uwielbiam wszystkie rzeczy kojarzące mi się z dzieciństwem! Minusem jest tylk oto że ma kofeinę, wolałabym bez więc będę szukać godnego zamiennika. Jakby ktoś coś znał podobnego to niech mi da koniecznie znać :D

Wygrzebałam ze swojego makijażowego kufra cień o bardzo ładnym miętowym kolorze i tak oto wymyśliłam sobie nowy makijaż, który daje efekt wypoczętej twarzy. Bardzo mi sie podoba, czasami dorysowuję kreskę i jeszcze maluję usta pomadką Velvet Matt z Bourjois w kolorze 04 Peach Club jeśli chcę mocniejszy makijaż. Efekt przed i po:
Bez makijażu też lubię, nie maluję się często.

Wróciłam też do gry w THe Sims 2 - mam więskzość dodatków ale parę lat temu zgubiłam główną grę i nie mogłam grać. Moja mama sprawiła mi prezent i dokupiła brakującą część, można je teraz kupić za śmieszną cenę na ebayu chociażby. Cieszę się z The Sims 2, uważam że to naprawdę dobra gra szczególnie z porównaniu z niezwykle kiepskimi The Sims 4. Może kiedyś zrobię wpis o rozgrywkach :)



Komentarze

  1. Też kocham The Sims 2! Aż teraz chciałabym zagrać, ale niestety nie mam płyty :D
    Pozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, jaki to dokładnie krem Nivea? Spotkałam sie z kremem do skóry suchej i do normalnej. Którego używałaś?
    Pozdrawiam cieplutko 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty